Wystartuj swoją karierę w IT – rusza 2. edycja Akademii ORBA!🚀

Marzysz o karierze w jednym z najszybciej rozwijających się sektorów IT, ale nie wiesz jak zacząć?

Dołącz do Akademii ORBA i poznaj praktyczne aspekty pracy przy międzynarodowych projektach e-commerce opartych o Adobe Magento Open Source i Adobe Commerce.


Akademia ORBA to płatny 3-miesięczny staż: Ty się uczysz, my wspieramy Cię wypłacając Ci wynagrodzenie!


Aplikuj już teraz – ruszamy 1 czerwca 2022.


Szkolenia w ramach stażu prowadzone będą online przez ekspertów ORBA. Akademia pozwoli Ci rozpocząć karierę w firmie specjalizującej się w jednym z najbardziej perspektywicznych sektorów IT: w e-commerce. Przygotujemy Cię też do procesu rekrutacji na stanowisko Magento Developer w ORBA. Liczymy, że dołączysz do naszego zespołu na dłużej!

🟪 TLDR

O nas
ORBA – software-house skoncentrowany na zaawansowanych wdrożeniach e-commerce. Realizujemy projekty międzynarodowe, jesteśmy częścią Grupy Lingaro (wspólnie zatrudniamy ponad 1000 osób, które, podobnie jak nasi klienci, pochodzą z różnych zakątków świata).

Skorzystaj z darmowego dostępu do wiedzy topowych programistów i członków zespołów deweloperskich. Plan spotkań podczas Akademii ORBA będzie koncentrował się na zagadnieniach, które dadzą Ci praktyczne umiejętności potrzebne do pracy z oprogramowaniem Magento. Zdobędziesz też wiedzę o metodologii wdrożeń e-commerce.

🟪 Korzyści


akademia orba start kariery w it
2. Akademia ORBA

🟪 Akademia ORBA – program

Każdy uczestnik stworzy od zera moduł rozszerzający Magento, taki z jakim pracujemy podczas komercyjnych projektów. Zajęcia praktyczne będą przeplatane prezentacjami teoretycznymi.

PROGRAM

– podstawowe informacje o platformie
– najważniejsze ficzery frontendowe
– koncept multi-store
– zarządzanie katalogiem produktów, klientami, treściami

– architektura Magento oraz techniki customizacji
– procesowanie żądań serwera
– praca z bazą danych
– customizacja panelu administracyjnego, interfejsu użytkownika, logiki biznesowej

– zasady SOLID
– środowisko programistyczne PHPStorm
– testy jednostkowe przy użyciu PHPUnit
– debugowanie z użyciem Xdebug
– programowanie z wykorzystaniem API (REST, GraphQL)

🟪 Plan zajęć

Akademia ORBA rusza 1 czerwca 2022 i potrwa 3 miesiące.

🟪 Nasze oczekiwania

Jeżeli:

zapraszamy!

🟪 Etapy rekrutacji

🟪 Akademia ORBApodsumowanie

Mamy szansę spędzić wspólnie fajne 3 miesiące, podczas których przekażemy Ci wiedzę o technologii Magento używanej we wdrożeniach e-commerce na poziomie korporacji międzynarodowych. Za udział w Akademii ORBA otrzymasz wynagrodzenie stażowe, a podczas szkolenia zdobędziesz umiejętności, które pozwolą Ci na komfortowy wstęp do świata IT. Jeżeli jeszcze się wahasz, tutaj znajdziesz relację z pierwszej edycji naszej Akademii ORBA: https://bit.ly/AkadORBA-1edycja

Wystarczy nacisnąć przycisk APLIKUJ, aby rozpocząć niesamowitą przygodę!😊


1. edycja Akademii ORBA – podsumowanie

Akademia ORBA rozpoczęła się 1 września 2021. Szkolenie zawierało elementy praktyczne, np. tworzenie modułu rozszerzającego Magento oraz teoretyczne, dotyczące metodologii wdrożeń zaawansowanych projektów e-commerce. W ankiecie podsumowującej nasze spotkania wszyscy uczestnicy zgodnie uznali, że takie kompleksowe podejście do procesu tworzenia systemów e-commerce było bardzo użyteczne.

Nauka prowadzona była zdalnie, w oparciu o pracę w duetach z indywidualnie przydzielonymi opiekunami. Jako “buddy”, opiekun miał za zadanie towarzyszyć swojemu podopiecznemu i prowadzić go na poszczególnych etapach szkolenia. Pozwoliło to wszystkim na swobodne zadawanie pytań i szybkie rozwiewanie wszelkich pojawiających się wątpliwości. W efekcie, podczas trwania Akademii ORBA mogliśmy obserwować bardzo szybkie postępy.

Akademia ORBA – podsumowanie

Ten modeł współpracy spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem wśród uczestników:

“spotkania zespołów i wspólne rozwiązywanie problemów na udostępnionym ekranie”

– to odpowiedź na zadane przez nas pytanie o najbardziej użyteczne elementy szkolenia. Ważna okazała się też swobodna atmosfera i czynnik koleżeńskiej współpracy przy realizowanych zadaniach.


akademia orba 2
2 edycja Akademii ORBA – poznaj szczegóły i aplikuj!

3 miesiące Akademii Magento to czas, kiedy nasi eksperci mogli przedstawić kompletny zakres informacji o platformie Magento, zarówno z perspektywy jej przyszłych użytkowników (front-end, zarządzanie produktami/klientami/treścią, koncept multi-store, etc.), jak i z perspektywy dewelopera (architektura, customizacja, żądania serwera, baza danych). Dzięki przemyślanemu programowi zajęć jesteśmy pewni, że absolwenci Akademii ORBA (a nasi nowi koledzy z pracy) dołączyli do grona programistów Magento zaznajomieni z najlepszymi praktykami i sposobami pracy.

1. edycja Akademii ORBA – nasz wkład w rozwój społeczności programistów Magento

1. edycja Akademii ORBA była dla nas wyraźnym sygnałem, że mamy wyjątkową możliwość, aby dołożyć cegiełkę do rozwoju środowiska deweloperów Magento. Udostępniając naszą wiedzę i metody wypracowane przy dziesiątkach międzynarodowych projektów e-commerce, możemy inspirować rozwój utalentowanych osób w tej aktualnie najszybciej rosnącej dziedzinie świata IT — w e-commerce.

Dużym udogodnieniem jest na pewno fakt, że zapewniamy wynagrodzenie wszystkim uczestnikom naszej Akademii. Pozwala im to na pełne zaangażowanie i koncentrację na trwającym szkoleniu.

Jesteśmy przekonani, że już niedługo, wraz z rozpoczynającym się nowym rokiem, przystąpimy do organizacji 2. edycji Akademii Magento. Wszelkich informacji szukajcie na orba.pl lub bezpośrednio: https://orba.pl/platny-program-stazowy-akademia-orba/

Meet Magento 2021 za nami!

Meet Magento 2021 to międzynarodowa konferencja, która odbywa się w ponad 40 krajach. Organizatorzy polskiej edycji zadbali o wysoki poziom merytoryczny wystąpień: dobór prelegentów pozwolił skupić się na kwestiach istotnych dla e-biznesu i technologii Magento. W efekcie tegoroczne Meet Magento było świetnym forum do wymiany spostrzeżeń i doświadczeń z całego obszaru e-commerce. Od rozwiązań technologicznych, przez niuanse wdrożeń Magento, po integracje z procesami wewnętrznymi w przedsiębiorstwach.

Program konferencji został podzielony na dwa panele dyskusyjne: techniczny i biznesowy.

Meet Magento 2021 | ORBA

Meet Magento Poland 2021 at Snowdog HQ 20-21 September 2021

W części biznesowej nasz CEO Roman Baluta wziął udział w dyskusji „Marketplace – trend marketingowy czy realna szansa? Jak do niego podejść i się nie poparzyć?”.

Z kolei Program Manager ORBA, Cezary Brzozowski, był zaangażowany w panel dyskusyjny „Analiza przedwdrożeniowa – to zagrożenie dla inwestorów i ochrona wykonawców. Jak jest w rzeczywistości?”.

Te dwa wartościowe bloki to jedynie część agendy drugiego dnia Meet Magento – panelu biznesowego. Spotkania były świetną okazją do zapoznania się z praktyką prowadzenia wdrożeń Magento i odnosiły się do zmian zachodzących w świecie handlu internetowego. Rozmowy poruszały temat ewolucji relacji B2B oraz były próbą oceny ryzyk, które mogą wystąpić w przyszłości.

Meet Magento Poland 2021 at Snowdog HQ 20-21 September 2021
Meet Magento Poland 2021 at Snowdog HQ 20-21 September 2021

Meet Magento 2021 | Agenda

W linku znajduje się lista tematów, które zostały poruszone podczas wydarzenia: AGENDA. Na uwagę zasługuje fakt, że Meet Magento było wolne od prelekcji “sprzedażowych”. Rozmowy były wartościowym wkładem w ocenę i rozwiązywanie problemów, przed którymi staje biznes w dobie pandemii. Praktycy poruszali, m.in., temat trudności w koordynacji wdrożeń pomiędzy zleceniodawcą a wykonawcą. Odnieśli się też do niuansów pracy przy olbrzymich projektach i kwestii, które mogą być kluczowe dla firm, które dopiero rozważają rozwój swojego e-commerce.

Panele dyskusyjne pokazały nam, że Meet Magento to nie tylko konferencja i jednokierunkowy przepływ informacji od prowadzących do słuchaczy. To wydarzenie było okazją do zaprezentowania możliwości, jakie oferują technologie e-commerce klasy enterprise i skonfrontowania ich z rzeczywistymi potrzebami rynku. Była to także szansa dla software-house’ów do spotkania i zapoznania się z potrzebami biznesu.

Meet Magento Poland 2021 at Snowdog HQ 20-21 September 2021
Meet Magento Poland 2021 at Snowdog HQ 20-21 September 2021

ORBA | Srebrny sponsor

Wszystkie powyższe elementy były dla nas ważne, kiedy podejmowaliśmy decyzję o zaangażowaniu się w tę konferencję. Jako ORBA, chętnie dzielimy się naszym doświadczeniem we wdrożeniach Magento. Jesteśmy również dumni, że możemy współuczestniczyć w wyznaczaniu kierunku, w którym ewoluują standardy prowadzenia takich projektów.

Meet Magento 2021 minęło w świetnej atmosferze i już czekamy na możliwość spotkania się z Wami w przyszłym roku!

Wystartuj swoją karierę w IT – rusza 1. Akademia ORBA!🚀

Marzy Ci się kariera programisty, ale nie wiesz jak zacząć?
Dołącz do Akademii ORBA i poznaj praktyczne aspekty pracy przy międzynarodowych projektach zbudowanych w Adobe Magento Open Source i Adobe Commerce
.


Akademia ORBA to płatny 3-miesięczny staż: Ty się uczysz, my płacimy!

Aplikuj już teraz – ruszamy 1 września.

Szkolenia w ramach stażu będą prowadzone online przez ekspertów ORBA. Akademia pozwoli Ci rozpocząć karierę w firmie specjalizującej się w jednym z najbardziej perspektywicznych sektorów IT: e-commerce. Przygotujemy Cię do procesu rekrutacji na stanowisko Magento Developer w ORBA. Liczymy, że dołączysz do naszego zespołu na dłużej!

akademia orba 2 edycja
1 czerwca 2022 startuje 2. edycja Akademii ORBA – poznaj szczegóły i aplikuj

🟪 TL;DR

O nas
ORBA to software-house skoncentrowany na wdrożeniach e-commerce. Realizujemy projekty międzynarodowe, jesteśmy częścią Grupy Lingaro i wspólnie zatrudniamy ponad 1000 osób, które, podobnie jak nasi klienci, pochodzą z różnych zakątków świata.

Skorzystaj z darmowego dostępu do wiedzy topowych programistów i członków zespołów deweloperskich. Plan spotkań podczas Akademii ORBA będzie koncentrował się na zagadnieniach, które dadzą Ci praktyczne umiejętności potrzebne do pracy z oprogramowaniem Magento. Zdobędziesz też wiedzę o metodologii wdrożeń e-commerce.

🟪 Korzyści

🟪 Akademia ORBA – program

Każdy uczestnik stworzy od zera moduł rozszerzający Magento, taki z jakim pracuje się podczas komercyjnych projektów. Zajęcia praktyczne będą przeplatane prezentacjami teoretycznymi.

PROGRAM

– podstawowe informacje o platformie
– najważniejsze ficzery frontendowe
– koncept multi-store
– zarządzanie katalogiem produktów, klientami, treściami

– architektura Magento oraz techniki customizacji
– procesowanie żądań serwera
– praca z bazą danych
– customizacja panelu administracyjnego, interfejsu użytkownika, logiki biznesowej

– zasady SOLID
– środowisko programistyczne PHPStorm
– testy jednostkowe przy użyciu PHPUnit
– debugowanie z użyciem Xdebug
– programowanie z wykorzystaniem API (REST, GraphQL)

🟪 Plan zajęć

Akademia ORBA rusza we wrześniu 2021 i potrwa 3 miesiące.

🟪 Nasze oczekiwania

Jeżeli:

zapraszamy!

🟪 Etapy rekrutacji

🟪 Podsumowanie

Mamy szansę spędzić wspólnie fajne 3 miesiące, podczas których przekażemy Ci wiedzę o technologii Magento używanej we wdrożeniach e-commerce na poziomie korporacji międzynarodowych. Za udział w Akademii ORBA otrzymasz wynagrodzenie stażowe oraz zdobędziesz umiejętności, które pozwolą Ci na komfortowy wstęp do świata IT.

Wystarczy nacisnąć przycisk APLIKUJ, aby rozpocząć niesamowitą przygodę!😊


Jak przyspieszyć sklep e-commerce w 10-ciu krokach?

Wdrożenie treści dzisiejszego artykułu z pewnością będzie wymagało od Was pomocy programisty. 90% tego, o czym będziemy pisali, nie zrobicie niestety samodzielnie. Jest to jednak bardzo ważne zadanie – być może najważniejsze, które możecie zlecić. Szybkość ładowania Waszego sklepu bezpośrednio przekłada się na konwersję sklepu, liczbę powracających Klientów, a tym samym – na sukces sklepu. Zobacz, co możesz zrobić i jak przyspieszyć sklep e-commerce.

Jeżeli jesteś stałym czytelnikiem naszego bloga, na pewno wiesz o tym, jak bardzo szybkość działania sklepu przekłada się na konwersję. Zostało to wykazane w wielu różnych badaniach. Wg KISSMETRICS:

  1. 40% internautów opuszcza strony, jeżeli ładują się dłużej niż 3 sekundy.
  2. 1 sekunda opóźnienia w ładowaniu strony zmniejsza współczynnik konwersji o 7% (czyli jeżeli Twoja średnia konwersja w sklepie wynosi 2%, to opóźnienie o 1 sekundę zamienia to w 1,86%, jeżeli sklep ładuje się 2 sekundy dłużej, to jest to 1,72%, a jeżeli 3 sekundy – 1,58%. Zobacz, jak 3 sekundowe opóźnienie spowodowało, że straciłeś prawie 25% szans na złożenie zamówienia przez tego Klienta.
  3. Zakładając, że dziennie Twój sklep zarabia 1000 zł, to 1 sekundowe opóźnienie w ładowaniu rocznie oznacza 25 550 PLN straconych pieniędzy. Jeżeli czytasz ten artykuł, to prawdopodobnie Twoim problemem nie jest 1 sekunda, tylko kilka sekund. Ile jesteś więc w stanie stracić rocznie? Zobacz na poniższy wykres:

Co możesz więc zrobić?

Systemy cache

Upewnij się, że Twój sklep jest wyposażony w system cache’ujący. Co to takiego?

Najłatwiej pokazać to na przykładzie. Wyobraźcie sobie, że prowadzicie winiarnię. Przychodzi do Was Klient, który chce kupić wino chateauneuf du pape. Żeby to zrobić, musicie podejść do regału i przynieść je do kasy. Jeżeli taka sytuacja powtarzałaby się kilka razy dziennie, to zapewne trzymalibyście butelkę przy kasie, żeby nie musieć chodzić do regału i jej szukać. Dokładnie tak działa cache. Jest to system, który rejestruje pliki i zdjęcia (w pewnym sensie “zrzut” sklepu) dla pierwszego Klienta, a wszystkim innym pokazuje jego kopię.

Część z systemów e-commerce jest już wyposażona w takie systemy. Często można jednak zainstalować dodatkowe rozwiązania takie jak Full-Page cache, albo Varnish, które pozwalają lepiej decydować o tym, co powinno być przetrzymywane przy kasie. 

 

Systemy CDN (Content Delivery Network)

Wróćmy do przykładu z poprzednich akapitów. Jeżeli dane wino byłoby produkowane we Francji, ale można by je było zamówić też ze sklepu w Polsce – to gdzie byś to zrobił? CDN czyli Content Delivery Network oznacza właśnie sieć serwerów, gdzie przechowywane są dane – w szczególności zdjęcia i inne pliki typu media. Dzięki temu, jeżeli na stronę wchodzi użytkownik A, to dane te pobierane są z jednego miejsca, a dla użytkownika B z innego – w zależności od jego lokalizacji. Dzięki temu upewniamy się, że pliki muszą pokonać możliwie najkrótszą drogę, zanim wyświetlą się użytkownikom.

Minifikacja kodu JS/CSS

Tutaj chcielibyśmy omówić dwa elementy. Zanim to jednak zrobimy, to wprowadźmy dwa pojęcia:

  1. Pliki JS (inaczej javascript) – są to skrypty, które odpowiadają za zachowanie strony po stronie przeglądarki. Przykładowo, jeżeli kliknąłeś w przycisk i wyświetliło się menu, to prawdopodobnie był to kod javascript.
  2. Pliki CSS – te pliki odpowiadają za style Twojego sklepu. Innymi słowami – za jego wygląd. W CSS ustalasz, że przycisk ma być niebieski, a tło szare. W css ustalasz też jakiej wielkości powinien być font oraz to jak wygląda menu.

Na czym polega więc minifikacja tych plików? Łatwiej wytłumaczyć to na plikach stylów.

Informacja o tym, jak ma wyglądać dany przycisk, może być zawarta albo w samym kodzie przycisku, albo na początku strony w zbiorczym pliku. Co więcej, w takim zbiorczym pliku może znajdować się wiele różnych reguł, gdzie jedna będzie nadpisywać drugą (np. ogólnie przyciski mają być niebieskie, ale przycisk na koszyku ma mieć ciemniejszy kolor i mieć ramkę).

Minifikacja polega na oczyszczeniu tego kodu, żeby:


Dzięki temu sam plik jest lżejszy, mniejszy, szybciej się wczytuje i można przyspieszyć sklep e-commerce. Ta sama zasada obowiązuje skrypty javascript – również są one łączone w jeden plik i usuwane są duplikaty. Może się też okazać, że nie wszystkie kody są potrzebne na wszystkich podstronach.

Umiejscowienie skryptów

Skoro już jesteśmy przy skryptach JS, to ważnym elementem jest to, gdzie są dodawane. Żeby to zrozumieć musicie wiedzieć, jak działają przeglądarki. Wyobraźcie sobie, że do wyświetlenia strony musicie pobrać wiele różnych danych, np.:

  1.  skrypty,
  2.  style CSS,
  3.  kod HTML,
  4.  obrazki,
  5.  video,
  6.  informacje o ciasteczkach

Przeglądarka ma ograniczenie w każdym z tych elementów – ile z nich może pobierać jednocześnie. Z tego powodu czasami widzimy, że strona już się pobiera, ale nie doładowują się pozostałe elementy, ponieważ czeka na któryś z elementów. To częsty przypadek przy skryptach JS, które są dodane na początku strony / sklepu. Weźmy jako przykład skrypt funkcji chatu na stronie. Jeżeli zostanie on niewłaściwie umieszczony, to witryna może potrzebować chwili, zanim skomunikuje się z zewnętrznym systemem, pobierze wszystkie pliki, a dopiero później wyświetli treść strony. Dla użytkownika będzie to oznaczało, że strona ładuje się wolniej.

Optymalizacja obrazów

To jeden z elementów, o który przynajmniej częściowo możesz zadbać sam. Każdy obrazek, który jest wrzucany na stronę Twojego sklepu, niezależnie od tego, czy jest to obrazek produktu, czy banner na stronie głównej – powinien zostać zoptymalizowany.

Jak o to zadbać? Po pierwsze upewnij się, że jest we właściwej rozdzielczości. Bez sensu będzie wrzucać zdjęcie o szerokości 4000 pikseli, jeżeli banner ma tylko 800 pikseli szerokości. Wszystko ponadto będzie tylko opóźniało działanie sklepu. W dużym uproszczeniu: większe zdjęcie = większy plik = przeglądarka będzie go dłużej pobierać.

Zanim zaczniesz jednak zmniejszać wszystkie obrazki, upewnij się, że otrzymałeś od programisty właściwe wymiary. Trzeba np. wziąć pod uwagę ekrany retina, które wymagają 2 x większych obrazów. Tutaj jednak znowu w grę wchodzi programista. To on musi w kodzie umieścić odpowiednie skrypty, które powiedzą przeglądarce, czy ma pobrać standardowe zdjęcie, czy 2 x większe. Inaczej zawsze będziesz pobierał za duże zdjęcia, co jak już ustaliliśmy – opóźni ładowanie sklepu.

Wielkość zdjęć to jednak nie wszystko. Zobacz na zdjęcia poniżej. Wydają się takie same? A jednak nie są. Zdjęcie po lewej “waży” 1.5 MB, a to po prawej tylko 379 KB. Prawie czterokrotna różnica. Skoro wyglądają identycznie – po co przepłacać? Nie chcielibyśmy wchodzić tutaj w szczegóły, jak uzyskiwana jest kompresja tych obrazów. Ważne jest to, że są narzędzia, które pozwalają to osiągnąć. Jeżeli wrzucasz do sklepu nowe zdjęcie, to koniecznie najpierw dodaj je do strony optimizilla.com – ona skompresuje to zdjęcie i pozwoli Tobie pobrać zoptymalizowaną wersję.

 

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie image-1.png

Co zrobić jednak ze zdjęciami, które już są w sklepie? Jeżeli masz na to czas, to można je ręcznie zoptymalizować w ten sam sposób (przy okazji dodając im alt-tagi i porządne nazwy). Jednak jeżeli chcesz zaoszczędzić trochę czasu, to poproś programistów o integrację z systemem typu tinypng.com. On automatycznie pobierze, skompresuje i wstawi poprawione zdjęcia.

 

Mniejsze obrazki i Sprite

To jednak nie koniec zabawy z obrazkami. Do tej pory mówiliśmy o zdjęciach produktowych i bannerach. Na Twoim sklepie jest jednak jeszcze spora liczba ikon np. koszyka, mojego konta, flaga języka, a także stałe elementy takie jak logo czy metody płatności.

Tak jak wspomnieliśmy powyżej – przeglądarka może pobierać jednocześnie tylko kilka plików. Żebyśmy nie musieli czekać w kolejce na pobranie wszystkich, można stworzyć jeden wspólny plik (tzw. Sprite), w którym znajdą się wszystkie ikony / drobne grafiki strony. Dzięki temu przeglądarka pobiera tylko jeden plik, a my jej wskazujemy, w którym miejscu jest dane zdjęcie – np. pobierz zdjęcie z obszaru w prawym górnym rogu. Tym samym strona ładuje się odrobinę szybciej.

Serwer

Tutaj musisz się zdać na wiedzę swojej agencji internetowej, ew. zatrudnić eksperta do pomocy – każdy sklep będzie wymagał innych serwerów. Od małego sklepu, który spokojnie poradzi sobie na pojedynczym serwerze, do sklepów obsługujących duży ruch, gdzie serwerów jest kilka (albo kilkanaście) i podział ról dzielony jest między nimi. Przykładowo, możliwe jest zastosowanie dwóch serwerów odpowiedzialnych za wyświetlanie sklepu użytkownikowi, a tzw. load-balancer będzie ustalał, z którego serwera mają być pobrane dane dla danego użytkownika. Kiedy jeden nie będzie wyrabiał, to system automatycznie rozdzieli ruch na dwa serwery.

Inną ważną kwestią jest lokalizacja serwerów – zasadniczo dobrze, jeżeli jest on jak najbliżej Klientów – jednak jest to dużo bardziej złożone. Pamiętajmy jednak, że ładowanie się sklepu będzie podzielone na kilka faz. Pierwszą z nich jest odpowiedź serwera – chcemy, żeby była możliwie najkrótsza. Zależy to od lokalizacji, ale też od danej serwerowni.

Ostatnią ważną kwestią jest typ dysków, jaki jest używany. Ogólnie dyski typu SSD są znacznie (kilkukrotnie) szybsze od dysków HDD. Jeżeli chcesz więc przyspieszyć działanie swojego sklepu, warto zainwestować w takie dyski (oczywiście w przenośni – robi to serwerownia). Nie oznacza to jednak, że wszędzie potrzebujemy dysków SSD. Przykładowo, jeżeli mamy serwer, na którym trzymamy backup, to nie jest tam zupełnie potrzebne (są one droższe).

Najlepiej zrobisz, jeśli zapytasz swojego programistę / agencję internetową, czy do przyspieszenia Twojego sklepu konieczna jest zmiana architektury IT, czy może wystarczy optymalizacja kodu.

AMP

Accelerated Mobile Pages to nowatorska metoda, pierwotnie stworzona na potrzeby blogów, ale obecnie znajdująca też zastosowanie w e-commerce. Jest to zbiór rozwiązań stworzonych przez Google, które pozwalają stronom mobilnym ładować się wyjątkowo szybko. W największym uproszczeniu jest to zbiór zasad i bibliotek kodu, których zastosowanie pozwala nam stać się zoptymalizowaną witryną. Takie witryny można zgłosić do Google’a, który stosuje swoje własne mechanizmy cache’ujące, które zapewniają bardzo szybkie ładowanie się stron mobilnych.

Dodatkową wartością dostosowania się do wymagań AMP, jest to, że Google bardzo promuje witryny, które wprowadzają te rozwiązania – dzięki temu możemy liczyć na wyższą pozycję w wyszukiwarkach. Niestety wykorzystanie AMP ma też swoje wady – np. zakłóca zbieranie danych w Google Analytics, ale też tracisz pełną kontrolę nad swoim sklepem – jest on cache’owany na serwerach Google. Zapytaj swojej agencji, czy to dobre rozwiązanie dla Ciebie.

Zapytania do bazy danych

To jest już bardzo techniczna kwestia, będzie ona zależała od systemu, na którym pracujesz, ale też od tego, jak dobrych masz programistów. W dużym uproszczeniu, kiedy jakiś system IT odwołuje się do bazy danych, np. po to, żeby zebrać pliki, które są potrzebne do wyświetlenia danej strony, często zbiera więcej informacji, niż potrzebuje w rzeczywistości. Oczywiście oznacza to, że musi zrobić więcej zapytań i że mogą one zajmować więcej czasu.

Wracając do przykładu winiarni z początku artykułu: łatwiej będzie zebrać wszystkie chateauneuf du pape, a potem wybrać z nich rocznik 2015, niż zebrać wszystkie wina z rocznika 2015, żeby z nich wybrać tylko chateauneuf du pape. Mamy nadzieję, że ten przykład dobrze zobrazuje Wam, na czym polega optymalizacja zapytań do bazy danych.

Google Tag Manager

Można by zapytać co ma Google Tag Manager do szybkości ładowania strony? Okazuje się, że jednak dosyć dużo. Znany jest przypadek, gdzie zmiana wynosiła aż 25% czasu ładowania. Dlaczego tak się dzieje?

Znowu wracamy do pobierania kilku plików jednocześnie i ich kolejkowania – taki sposób działania nazywa się w IT synchronicznym. Google Tag Manager działa jednak w asynchroniczny sposób, dzięki czemu może pobierać wiele skryptów w tym samym czasie. Dodatkowo GTM pozwala na dokładne zarządzanie tym, gdzie mają się wyświetlać które skrypty. Przykładowo – być może nie chcemy, żeby chat pokazywał się na stronie kasy, albo żeby na koszyku pokazywał się popup zatrzymujący użytkownika – wszystko to możemy ustawić w systemie Google Tag Manager.

Pamiętajcie też, że Google Tag Manager to tylko jeden skrypt, który musi zostać pobrany. Pobieramy jeden skrypt, a on pod sobą może ukrywać 40 innych. Jeżeli próbowalibyście dodać 40 skryptów na stronie pojedynczo, to oczywiście drastycznie by ona zwolniła.

 

Końcowe uwagi

Mamy nadzieję, że artykuł okazał się ciekawy. Nawet jeżeli większości z rozwiązań nie możecie wprowadzić sami, może posłuży jako przewodnik “o co pytać programistę“, żeby przyspieszyć sklep e-commerce. Należy pamiętać, że jest to jeden z najważniejszych, jeżeli nie najważniejszy element, który możemy poprawić. Nie tylko wpływa na konwersję, ale Google też bardzo mocno patrzy na czas ładowania strony i poprawienie tej kwestii, może wpłynąć na naszą pozycję SEO.

Zostawiamy Was z kilkoma darmowymi narzędziami, które pomogą sprawdzić, co należy zmienić u Was żeby przyspieszyć sklep e-commerce:

  1. Google Pagespeed insights – to oficjalne narzędzie Google. Wartości powyżej 80 są dobre, powyżej 60 wymagają poprawy, poniżej – czeka Was dużo pracy.
  2. https://tools.pingdom.com/ – proste narzędzie, które też zapewni Wam trochę informacji o tym, co można poprawić w witrynie
  3. https://www.webpagetest.org/ – warte uwagi narzędzie, które zrobi za Was 3 testy. Dzięki temu zobaczycie, jak strona zachowuje się przy pierwszym wejściu, ale też po zapisaniu części danych w przeglądarce. Ma to szczególne znaczenie, jeżeli używacie mechanizmów cache’ujących.

Dziękujemy za przeczytanie całego artykułu. Są oczywiście inne elementy, które można wprowadzić – każdy sklep i platforma e-commerce będzie inna, więc inne metody w niej zadziałają. Jedna rzecz, o której warto jeszcze wspomnieć to to, że liczy się odczucie Klienta. Ludzki umysł łatwo można oszukać – np. stosując loadery albo placeholdery. Wtedy użytkownik po sekundzie widzi, że coś się ładuje i zaczyna podświadomie czas liczyć od nowa. To dobry trick, który pozwoli Ci “zachować twarz”, nawet jeżeli Twój sklep ładuje się dłużej, niż być chciał.

Internet rzeczy w e-commerce – przykłady wdrożeń z całego świata.

Obecnie, w niektórych krajach, jeżeli posiadasz aplikację Spotify i jedziesz Uberem, możesz sam kontrolować, jaka muzyka będzie towarzyszyła Ci podczas jazdy. To idealny przykład tego, jak działa Internet of Things (IoT) – połączenie dwóch, pozornie niezależnych od siebie urządzeń, w celu wytworzenia nowej funkcji. Zobacz, jak firmy z całego świata wykorzystują Internet Rzeczy w e-commerce.

Pojęcie to nie jest niczym nowym, pochodzi z końcówki lat 90’, jednak dopiero w ostatnich latach zaczęto je wprowadzać do świata biznesu. Oznacza dokładnie tyle, co połączenie wielu urządzeń fizycznych poprzez np. czipy RFID, czujniki ciepła, beacon’y, albo inne czujniki IoT, w celu stworzenia jakiejś dodatkowej wartości – np. funkcji, której żaden z systemów nie oferował do tej pory. W opisach futurystów pojawiają się historie o tym, jak toster wysyła informację, że śniadanie jest gotowe do czujników w salonie, gdzie automatycznie zapalają się światła, a robot asystent nakrywa zastawę. Taka wizja jest już w tej chwili możliwa do osiągnięcia, ale w praktyce sprowadza się to raczej do powiązania dwóch urządzeń lub powiązania pojedynczych czujników i aplikacji.

Internet Rzeczy w e-commerce – gdzie można to wykorzystać?

Zarządzanie magazynem

Obecnie jednym z częściej wykorzystywanych zastosowań Internet of Things jest zarządzanie magazynem. Dzięki zarówno czipom RFID, jak i też wagom ukrytym w półkach sklepowych, możemy z blisko 100% dokładnością określić, ile sztuk produktów mamy. W przypadku czipów możemy nawet określić, ile posiadamy sztuk danego rozmiaru.

Na potrzeby dzisiejszego artykułu zobaczmy, jak IoT można wykorzystać w sklepie obuwniczym. Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do sklepu z butami i po wybraniu danego modelu, nie musicie pytać ekspedientki, tylko otwieracie aplikację, a ta sprawdza dostępność, nawet bez pytania o rozmiar (ponieważ jest on już zapisany).

Promocja towaru

Załóżmy, że wcześniej przeglądaliście ofertę w sklepie internetowym, kilka produktów przypadło Wam do gustu i dodaliście je do swojej listy ulubionych. Pojechaliście do galerii handlowej, żeby zrobić zakupy żywieniowe. Obok znajduje się sklep obuwniczy. Zainstalowany tam beacon zobaczył, że jesteście w obrębie 20 metrów od niego. System automatycznie sprawdza stany magazynowe produktów na liście ulubionych i wysyła do Was wiadomość – “Produkty, które zapisałeś na liście ulubionych, są dostępne w Twoim rozmiarze w naszym sklepie w galerii X. Zapraszamy”.

Personalizacja i analityka

Zaciekawiony wchodzisz do sklepu, gdzie ekspedientka chwilę wcześniej otrzymała powiadomienie o tym, jakimi produktami możesz być zainteresowany i już czeka na Ciebie z butami w danym rozmiarze.

Podczas przymierzania, do butów wprowadzane są specjalne czujniki, które badają, jak rozkłada się ciężar w określonych miejscach stopy. Później ekspedientka proponuje Ci wkładki, które są dobrane dokładnie do Twojej stopy – tym samym sklep sprzedaje buty oraz wkładki, Ty czujesz się niesamowicie zadowolony z jakości obsługi, a jednocześnie wychodzisz z najwygodniejszymi butami, jakie kiedykolwiek miałeś.

Obsługa jakości produktu

To o czym możesz nie wiedzieć to to, że kilka milimetrów pod podeszwą znajduje się czujnik nacisku, który po zliczeniu określonej liczby kroków wykonanych w butach, wysyła do Ciebie informację o tym, że czas je wymienić (wraz z linkami do spersonalizowanej promocji), ale potrafi też na początku zimy, po tym, jak wyczuje nacisk na podeszwie, wysłać informację jak dbać o te buty przy ujemnych temperaturach.

To oczywiście ekstremalny przypadek. Jest obecnie niewiele firm, które stosują tak zaawansowaną integrację Internet of Things, ale jesteśmy dopiero na początku drogi. Wybrane firmy dopiero rozpoczęły inwestycje w tę technologię, część z nich odniosła już ogromny sukces, część wycofała usługę po kilku miesiącach testów, z powodu braku zaangażowania. Obecnie największą wartością IoT jest promocja – jest to prosty sposób, żeby zdobyć duży rozgłos jako firma. Kluczem do sukcesu w tym zakresie, jest innowacyjność. Poniżej przedstawimy kilka wartych uwagi przykładów wdrożeń, które zobrazują różnorodność wdrożeń i tego, co można osiągnąć z tą technologią.

Jedynym ograniczeniem jest Wasza wyobraźnia.

Przykłady Internet of Things w e-commerce

Amazon Dash

To chyba najpopularniejszy przykład istniejący na rynku. Amazon Dash to mały przycisk dedykowany dla konkretnego produktu, który jednym kliknięciem zamawia określoną liczbę produktów. Za 5 dolarów Klienci mogą kupić fizyczny przycisk, który pozwala np. na zamówienie nowego proszku do prania albo nowego jedzenia dla psa. Opcji jest bardzo dużo, tutaj możecie zobaczyć bestsellery.

Amazon posiada też dwa inne podobne systemy: Amazon dash wand – czyli mała różdżka z Alexą, której można powiedzieć, żeby kupiła dany produkt, albo zeskanować kod paskowy i dodać go do listy zakupowej. Drugim jest Amazon dash button w wersji cyfrowej. Ich aplikacja mobilna pozwala na dodanie nieskończonej liczby wirtualnych przycisków za darmo. Zastanawiacie się nad tym, czy jest to popularne? No cóż, cyfrowa wersja jest dostępna dla milionów produktów dostępnych na Amazon.

Inteligentne lustra

To rozwiązanie dostępne już na polskim rynku. Wykorzystał to np. Timberland. W największym skrócie chodzi o lustra, które w rzeczywistości są kamerami, połączonymi z systemami Augmented Reality. Pozwalają nagrać siebie w 360 stopniach, porównać kreacje, przemierzać ubrania bez fizycznego ich zakładania oraz oczywiście, umożliwiają różnego rodzaju dodatkowe zabawy, takie jak dodanie / ujęcie sobie wagi / wzrostu czy zmiana koloru włosów. Lustro może też wyświetlać inne rekomendowane produkty albo szczegóły dot. materiału. Jeżeli chodzi o e-commerce, to np. Ray-Ban pozwala na przymierzenie okularów online na swojej stronie internetowej, dzięki wykorzystaniu kamerki i systemów Augmented Reality.

Automatyzacja magazynu

Ponownie świetnym przykładem jest Amazon, który zautomatyzował swoje magazyny robotami. Potrafią one się poruszać z prędkością 8 km/h i mogą podnosić ok. 300 kg paczki.

Rozwinięciem tej idei jest też tzw. Przemysłowy Internet Rzeczy (IIoT), czyli idea automatyzacji procesów produkcji. Wyobraźcie sobie taśmę produkcyjną, która na bazie zamówień ze sklepu online, tworzy automatycznie konfigurowalne produkty, ew. na bazie zamówień produkuje ich odpowiednią ilość, tym samym oszczędzając miejsce w magazynie.

HP Instant Ink

To kolejna usługa dostępna w Polsce – przy zakupie wybranych modeli drukarek HP można zgłosić się do programu, który automatycznie będzie zapewniał nam tusz. Nie tylko pozwala określić, jak często drukujemy (np. najmniejszy płatny plan to 50 stron miesięcznie – jeżeli nie wykorzystamy wszystkiego, to przechodzą one na kolejny miesiąc), ale też nasza drukarka wyśle powiadomienie do HP, kiedy tusz będzie się kończył i otrzymamy nowy wkład, zanim to się stanie. Wszystko dzieje się automatycznie, z naszego konta pobieraną są też raz na miesiąc pieniądze – nie musimy się więc martwić o to, że zabraknie nam tuszu. Co uważacie o takiej usłudze? Wydaje się wyjątkowo interesująca.

Diageo whisky

Dzięki wykorzystaniu indywidualnych kodów QR, producenci Johny’ego Walker’a zorganizowali bardzo ciekawą promocję na dzień ojca. W Brazylii można było zakupić butelkę, która dzięki połączeniu offline-online, pozwalała na stworzenie indywidualnego filmu z życzeniami dla osoby obdarowywanej. Nie tylko pozwoliło to na 72% wzrost sprzedaży produktów firmy Diageo, ale też akcja zapewniła wspaniałą promocję o wielomilionowym zasięgu.

Co ciekawe, dzięki wykorzystaniu czujników firma również zbadała, że ok. 50% wyszukań nazwy ich produktów na urządzeniach mobilnych, odbywa się w małej odległości od butelki – co oczywiście oznacza, że bardzo dużo osób czyta na temat danej whisky przy samej ladzie sklepowej – bez zastosowania Internet of Things takie dane byłyby niedostępne!

 

Bright BMBR

To bardzo oryginalne i ciekawe zastosowanie Internetu Rzeczy – kurtka, która ma w metce wszyty czip RFID, który zapewnia nam dostęp lub zniżki do wybranych restauracji, klubów czy galerii sztuki. Idealne uzupełnienie dla targetu marki: Młodych ludzi, szukających ciekawych wydarzeń, wystaw, koncertów. Wyobraźcie sobie, jakie to daje później możliwości promocyjne – np. podpięcie użytkownika do powiadomień o wydarzeniach w jego pobliżu, uzupełnionych w mechanizmy upsellowe. Przy okazji – mamy możliwość zidentyfikowania lokalizacji użytkownika, dzięki czemu nie wysyłamy mu powiadomień, kiedy jest za granicą, albo w innym mieście.

Wyobraźcie sobie, jak można to wykorzystać na szeroką skalę – np. hip-hopowa marka (np. Prosto), mogłaby wszywać chipy do bluz, a następnie informować o koncertach zaprzyjaźnionych raperów w okolicy, a nawet oferować zniżki na bilety. Zobaczcie, jaką to pozwala zbudować lojalność Klienta!

Promocje w Starbucks

Ta firma zdecydowała się wykorzystać technologię beaconów w Seattle, dzięki czemu Klienci wchodzący do kawiarni, otrzymywali powiadomienia o wyjątkowych promocjach, nowych smakach kawy, zniżkach na produkty z wyższej półki, etc. Co więcej – udało im się w ten sposób uzyskać bardzo wysoki współczynnik wykorzystanych kodów promocyjnych przy kasie. Innymi słowy – Internet of Things działa, a ludzie z niego korzystają.

Podobną technologię też wykorzystuje IKEA.

Lululemon – skanuj i poznawaj

Marka odzieżowa Lululemon wprowadziła system, gdzie Klienci w sklepach fizycznych, mogą za pomocą aplikacji zeskanować kod paskowy produktu. Po zeskanowaniu kodu z wieszaka trafiają na stronę produktu w sklepie online, gdzie mogą znaleźć rekomendacje, szczegóły dotyczące produktu, ale też recenzje innych zakupowiczek.

Powstał też inny ciekawy projekt, niekoniecznie sprzedażowy, a bardziej lifestyle’owy – Janela. Jest to aplikacja, która przetrzymuje informacje o wszystkich naszych ubraniach i pozwala tworzyć nowe kreacje, podzielić się nimi ze znajomymi, przypomina o nieużywanych rzeczach, a także pomaga się pozbyć starych ubrań.

BASF – Wybór wina

Bardzo innowacyjnym rozwiązaniem offline’owym jest system rekomendacji win firmy BASF. Działanie polega na tym, że Klient wchodzący do sklepu, może za pomocą tabletu wybrać czy interesują go słodkie wina, czy wytrawne. Czy będzie spożywał z nimi rybę, czy mięso. Czy lubi nuty korzenne, czy owocowe. Wreszcie – jaki przedział cenowy go interesuje. Po wybraniu odpowiednich opcji, system automatycznie podświetli butelki, które spełniają te założenia.

Amazon GO

Po raz kolejny przywołam giganta z Seattle – jest to jedna z czołowych firm inwestujących w Internet of Things. W tym wypadku chodzi o możliwość zamawiania produktów w sklepie bez podchodzenia do kasy. Przez 2017 rok, eksperymentowali z tym pomysłem, udostępniając tę usługę wyłącznie pracownikom. Od 22 stycznia 2018 można już w ten sposób dokonać zakupów w pierwszym oficjalnym sklepie Amazon GO.

W praktyce wygląda to następująco: przy wejściu skanujemy specjalny kod QR, który identyfikuje nas, następnie chodzimy po sklepie i wybieramy produkty. Monitoruje nas system kamer, czytników, czipów RFID i prawdopodobnie wiele dodatkowych systemów zabezpieczeń. Wychodzimy przez bramki, które zliczają produkty i automatycznie dokonują płatności w naszym imieniu, dzięki połączeniu z naszym kontem Amazon.

Jak zastosować Internet of Things w e-commerce w Twoim sklepie?

Powyższe przykłady miały zobrazować, jak szerokie jest spektrum zastosowań IoT. Jest nieskończona ilość możliwości, a jedynym ograniczeniem jest budżet, którym dysponujemy. Niestety rozwiązania takie są zazwyczaj kosztowne. Warto jednak śledzić trendy i szybko reagować, żeby pozostać konkurencyjnym.

 

Kilka pomysłów na przyszłość

Poniżej zamieściliśmy kilka przykładów, jak można wykorzystać Internet Rzeczy w e-commerce. Być może posłużą Wam jako zalążek pomysłu, pierwszy krok na drodze wdrożenia własnych rozwiązań Internet of Things.

  1. Zastosowanie chipów RFID w ubraniach – im więcej ubrań danej marki masz na sobie, tym większą zniżkę otrzymujesz w salonie (jako ambasador marki).
  2. System, który na bazie historycznych zamówień automatycznie wysyła dany produkt – np. karmę dla psów. Przykładowo: deklarujemy, że chcemy otrzymywać kg. karmy na miesiąc, po miesiącu otrzymujemy pytanie, czy mają wysłać karmę – nasz pupil jeszcze nie zjadł wszystkiego, więc wydłużamy wysyłkę o tydzień. W kolejnym okresie rozliczeniowym powiadomienie jest wysyłane po miesiącu i tygodniu, stwierdzamy, że ok, mogą wysyłać – dzięki temu system automatycznie “dostraja” się do naszych potrzeb.
  3. Aplikacja mobilna, w której można podać swoje wymiary. System automatycznie wylicza procentowe wartości rozmiarów bioder, pasa, etc. i ustala typ sylwetki użytkownika. Później może rekomendować ubrania, które dobrze pasują do danego typu sylwetki, lub wysokości.
  4. Karta Klienta z RFID, która automatycznie uprawnia nas do zniżek, albo informuje sprzedawcę o naszych poprzednich zakupach (żeby mogli poznać nasz styl i zaproponować nam inne ubrania, które będą nam pasowały).
    Powiadomienia o promocjach ograniczone czasowo. Przykładowo – przechodzimy obok sklepu i otrzymujemy powiadomienie z licznikiem: “Trwa promocja na produkt X, zakup go w 20 minut, żeby otrzymać 30% zniżki”.

Mamy nadzieję, że w artykule znaleźliście dużo ciekawych pomysłów i że niedługo zaczniemy coraz częściej spotykać je w polskim internecie.

ORBA na Magento Imagine 2019

Czego się dowiedzieliśmy?

1. Progressive Web Apps

To nie zaskoczenie, że Magento skupia się na PWA. Już przecież słyszeliśmy o PWA Studio. W tym roku została jednak zaprezentowana roadmapa tego, co będzie. M.in. wsparcie dla Dockera, gotowe komponenty UI czy dalszy rozwój GraphQL. To, co rzuciło się w oczy, to prezentacja pierwszych aplikacji zbudowanych w PWA Studio i obietnica, że docelowo PWA zostanie połączone z Page Builderem, żeby administratorzy mogli modyfikować treści w łatwy sposób.

2. Wydłużony okres wsparcia

Jednym z elementów, które ucieszą wszystkich właścicieli sklepów na Magento, to wydłużenie okresu wsparcia dla nowych releasów od Magento. Adobe otrzymało dużą liczbę komentarzy od użytkowników i zdecydowało się wprowadzić pewne zmiany. Od Magento 2.3, każda „mała” (minor) łatka będzie utrzymywana aż do kolejnego dużego releasu. Dla dużych zmian będzie to (dla poprzedniej wersji) 12 miesięcy od opublikowania, a dla łatek bezpieczeństwa aż 18 miesięcy. Oznacza to, że jeżeli posiadasz sklep w wersji 2.3, a dostępna będzie już wersja 2.4 – dalej możesz liczyć na wsparcie przez 12-18 miesięcy.

3. Chmura Magento się zmienia

Obecnie Magento Cloud jest hostowane na Amazon Web Services. Niedługo jednak właściciele biznesu będą mieli wybór, bo dostępne będą też serwery bazujące na Microsoft Azure. Adobe pracuje też na funkcjach auto-skalowania horyzontalnego, żeby poprawić wydajność sklepów.

4. Magento łączy się Amazonem i Google Merchant Center

Doskonałe wieści od Adobe – Magento będzie teraz natywnie połączone z Amazonem i Google Merchant Center. Zarządzanie magazynami, cenniki oraz zarządzanie wieloma kontami Amazon – wszystkie te funkcje będą dostępne bezpośrednio z panelu Magento.

Jeżeli chodzi o Google – od teraz można zarządzać kampaniami bezpośrednio z panelu administracyjnego.

Biorąc pod uwagę, że praktycznie każdy obecnie korzysta z przynajmniej jednej z tych opcji, jest to doskonały ruch ze strony Magento. Pełną informację (po angielsku) na ten temat można znaleźć tutaj

5. Magento jest teraz częścią Adobe Commerce Cloud

Nie zaskoczyła nas ta informacja. Od momentu przejęcia Magento przez Adobe, spodziewaliśmy się, że to nastąpi. Magento zostanie połączone ze wszystkimi narzędziami Adobe, tworząc jedną platformę, gdzie znajdziesz wszystko, czego możesz potrzebować. Będzie można wykorzystać zarówno narzędzia Business Intelligence, Adobe Analytics i wszystkie inne narzędzia Adobe. Efektem będzie dostarczenie platformy, która pozwoli na analizę danych, segmentację klientów, personalizację, zarządzanie treścią oraz reklamą – wszystko w ramach jednego zestawu o nazwie Adobe Experience Cloud. Będzie zawierał wszystko, czego możesz potrzebować, żeby stworzyć sklep na światowym poziomie. Więcej informacji na ten temat (po angielsku) znajdziesz tutaj

6. Wsparcie dla małych i średnich firm (SMB)

Pomimo tego, że Adobe włącza Magento do swojego pakietu dedykowanego dla dużych firm, wielokrotnie zapewniali podczas konferencji, że nie zapomną o wsparciu i rozwoju funkcji dla małych i średnich firm. To rynek, który stworzył całą społeczność Magento, jest głównym driverem innowacji. Można więc zakładać, że SMB’y będą miały wpływ na to, jak dalej rozwijane będzie Magento.

7. Nasze odczucia

Konferencja była niesamowita. Bardzo polecamy wybrać się na to wydarzenie, żeby zrozumieć, jaka siła płynie ze społeczności Magento.

W innym miejscu nie spotkasz fan-bojów ubranych w pomarańczowe kombinezony, pomarańczowe buty, posiadających rejestrację Magento. Była to doskonała szansa, żeby zobaczyć, jak wiele osób i firm zasila ekosystem Magento – m.in. poprzez nowe funkcje, systemy i zewnętrzne platformy. Fajnie było poznać inne firmy, które tak, jak my wdrażają dedykowane sklepy, żeby wymienić się doświadczeniami. Magento jest i dalej będzie centrum handlu online.

Do zobaczenia w przyszłym roku na Adobe Summit 2020!

[x]

Ta strona używa cookies

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w plikach cookies (zarówno sesyjnych jak i trwałych) przez Orba sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, w celu dostosowania treści strony internetowej do moich preferencji, optymalizacji korzystania ze stron internetowych, tworzenia anonimowych statystyk, które umożliwiają zrozumienie sposobu korzystania użytkownika ze stron internetowych.

Akceptuję